www.dzidziusie.fora.pl

beata

ile dzieci planujecie?co chcecie chłopca,dziewczynkę?preferujecie rodziny wielodzietne?
co sądzisz o jedynakach?a co o małżeństwach, w których nie chcą dzieci?

cudelfina

ja bym chciała jeszcze jedno dziecko, syna najlepiej ale za kilka lat, pochodzę z dużej rodziny i powiem że nie chciałabym być jedynakiem,
jedynaki z mojego otoczenia to zazwyczaj są strasznie rozpuszczone i samolubne osoby, ale w rodzinach wielodzietnych też sie takie osoby zdażają więc to jest raczej wychowanie,

ania-natalia

hmm ja mam coreczke i narzie nie planuje rodzeństwa dla pati ale chciałabym miec jeszcze jedno dziecko chłopczyka:-)moze sie nie udac bo w rodzince same dziewczyny tylko mój maż rodzynek:-)
mam w rodzinie małżenstwa ktore nie maja dzieci i nie planuja
moim zdaniem przyjdzie taki czas ze beda chcieli ale nie wiadomo czy beda wtedy mogli

mritula

Hmm ja mam dwie córki i narazie mi wystarczy Mruga

Wiem,że mąż chciałby syna,ale ja narazie nie myślę o trzecim dziecku,bo mnie na to nie stać Kwasny

Ale ,ale może za kilka lat zmienię zdanie.
Zawsze chciałam mieć jedno dziecko i tylko córeczkę,a mam dwie....ale nie wyobrażam sobie ,aby którejś z nich nie było na świecie O rany...

.
Dziwią mnie małżeństwa które w swoim życiu nie przewidują potomstwa.Jest to dla mnie okaz egoizmu,bo tłumaczą się zwykle lepszym i ciekawszym życiem bez obowiązków i inwestowania w przyszłośc dzieci,a w swoją.
Tylko co tacy ludzie zrobią na starość ...nie mając obok siebie nikogo?!

anulka777

A ja marzę o drugim smerfie i chcaiłąbym by to marzenie się spełniloze względu na Mateuszka bo on strasznie lgnie do dzieci

beata

nigdy nie planowałam ilości dzieci!gdyby było następne to by się następne kochało!po cichutku chciałam miec i chłopca i dziewczynkę!ale mi sie udało! Wesoly

.:Venicee:.

no temat mogę coś powiedzieć....
życie same nam zaplanowało ten aspekt życia....mamy bliźniaki i to parkę-no marzenie wielu ludzi ! .....na początku byłam załamana..teraz NIGDY bym inaczej nie chciała!!!
myślę że teraz tak naprawdę dojrzeliśmy do posiadania potomstwa....mąż = prawdziwy tato...i mi sie instynkt odezwał...ale o tym później...
podobają mi sie rodziny wielodzietne(nie te z wątkiem patologicznym....) widzę że ludzie potrafią być szcześliwi mając 4-5 dzieci......oj kątem oka obserwuję takie rodzinki Wesoly

jedynacy.......utarło się że jedynacy są rozpieszczeni .........ja mysle że to WYŁĄCZNIE sprawa rodziców jacy są jedynacy!!!!!...ich wychowania .....
wiem tylko że jedynacy tak naprawdę są "samotni" o mimo negowania bardzo chcieliby mieć siostrę czy brata......

a wracając do mnie i zewu natury prawei 30 letniej kobiety.......bardzo chciałabym mieć dzidzię jeszcze jedną.......teraz wiem jak odczuwa się instynkt macierzyński......miłe i dręczące zarazem........
mąż jest całkowicie na NIE....... ja w sumie teraz też ale to inne powody z którymi walczymy z marnym skutkiem...
alem się rozpisała ..jejuuuuuuuu

joanna_ros

nio nio Venicee może jakoś męża da się przekonać Hyhy

???

.:Venicee:.

może kiedyś się da przekonac......moze...a może i nie....
choć teraz nie ma nawet mowy żadnej-tak nas życie załatwiło....

mritula

Ehhh to przykre kiedy jedno chce, a drugie nie bardzo Smutny

Tym bardziej, że życie się układa nie w tym kierunku co trzeba.
Ale Kasiu mam nadzieje, że Twój instynkt nie będzie zbyt silny jeszcze teraz, bo czasem może doprowadzić do złych relacji w związku. Wierzę, że jeszcze będziesz miała dzidzie i oby wszystko zdeklarowało się jak najszybciej Mruga

beata

Zawsze mówię tak,już nie chcę dzieci,ale jak by było to człowiek znalazłby siłę i kochał jak wszystkie!
Veenice,życzę wam aby kiedyś warunki sprzyjały podjęciu decyzji o dalszym potomstwie Wesoly

.:Venicee:.

ja wyznaję zasadę ...co ma być to bedzie.........
za mc mogę inaczej myśleć i czuć.....jak i mój mąz....