www.dzidziusie.fora.pl

Agusia

tak Marysiu- co roku przeżywam i rozpamietuje dzień w którym urodziła sie Domka Mruga

. Była impreza,(teściowie, rodzice, chrzestni, babcia) otańcowałam sie miedzy pokojem a kuchnią ale mała jest bardzo szczęśliwa. Dostała prezenty i jest tak podekscytowana że nie może zasnąć Mruga

.

joanna_ros

fajowo że imprezka się udała Wesoly

joanna_ros

hello dziewczęta Wesoly

właśnie mi Niunia zasnęła choć dzień dziś ciężki się zapowiada ponieważ mamy
Zalamany

bolące górne trójki
Zalamany

katar do pasa (na szczęście na razie luźny i przezroczysty)
Zalamany

przy tym wszystkim brak apetytu
Zalamany

aha i spuchnięte oczko nie wiem dlaczego
ale może jak się obudzi mały bąk to będzie miała lepszy humor zobaczymy

i jeszcze muszę zadzwonić do lekarza i się umówić (tego nowego) ponieważ dzwoniłam w piątek i miałam się umówić teraz na środę a umówiłam się na za tydz nie wiem jak to się stało Wstyd

no i musi obejrzeć to oczko więc oby jak najszybciej nam się udało do niego dostać Kwasny

ale jedyna dobra wiadomość dnia Wesoly

skóra Jagódki przy tym wszystkim się nie pogarsza Wesoly

wiem że jestem monotematyczna ale naprawdę to jest ogromna radość Wesoly

wybaczcie

Agusia

Asia-cieszymy się z Toba że Jagódka ma ładną skórę. Idzcie do lekarza i dużo zdrówka życzę Kwadratowy

joanna_ros

no udało mi się przełożyć wizytę
dzięki Wesoly

i na szczęście obudziła się z lepszym humorkiem i na razie bez kataru

kama

Jak strasznie długo mnie tu nie było. Sylwia teraz zajmuje cały mój czas uwielbia się wygłupiać, bawić i rozmawiać zwłaszcza z mamą. Już nawet nie mam chwili, żeby wejść i poczytać co u Was ciekawego. Teraz na razie grzecznie siedzi ale pewnie zaraz będzie mnie wołać. A chcę jeszcze wrzucić parę nowych fotek.

sstacha

Kama ostrożnie z tymi wygłupami, bo dziecko, nie pozwoli ci na wyjście do kibelka Wesoly

Joasiu cieszę się, że Jagusia dochodzi do siebie

joanna_ros

dzięki ja dziękuję za każdy dzień w którym jest dobrze Wesoly

nie mogę się nacieszyć
Kama no tak Sylwia duża panna no ale z tym wyjściem do kibelka to rzeczywiście jest czasami problem Wesoly

też miałyśmy taki okres nic nie można było zrobić ale na szczęście jakoś minęło Wesoly

teraz łazi za mną ale przeważnie ucieka żebym nie widziała jak broi Mruga

Agusia

dziewczyny-właśnie mi się przypomniało (właśnie za to lubie to forum Mruga

) że jak Domcia była mała to chodziłam z nią nawet do ubikacji bo się darła wniebogłosy jak mnie nie widziała-terror normalnie

joanna_ros

hmmm przypominamy Tobie piękne chwile jak Dominika jeszcze w pieluszki robiła Wesoly

Agusia

skręciłam sobie nogę Smutny

boli każdy krok. Tak śródstopie

joanna_ros

ojej to rzeczywiście boli Smutny

biedaku

a smarujesz czymś tą nogę ?? czy jest ciepła??

a my dziś byłyśmy u doktora na kontroli był ogólnie zadowolony mówi że za 2-3 tyg będzie robił jej testy tylko nie dopytałam jak Wstyd

ale to się dowiem jak będę umawiać

a Jagusia była taka grzeczna na badaniu że byłam w głębokim szoku Zdziwiony

i oczywiście dumna Jezyk

sstacha

Co do uzależnienia dziecka od matki to chyba u mnie jest obecnie taki kryzys. W Holandii na urlopie jest dziadek z babcią którzy zajmują się zosią jak jesteśmy z mężem w pracy, mój mąż który pisze prace inżynierską, więc na nic nie ma czasu, brat męża z żoną i córką 12 letnią. Sama cały dzień zajmuję się zosią od rana do nocy, żeby nikogo nie obciążać. Efekt jest taki, że nic bez niej nie mogę zrobić. Może czuje się niepewnie w nowych warunkach i to jest przyczyną.

joanna_ros

może to jest przyczyna nowego miejsca
a jak tam się czujecie???

Marysia

Agusia duzo zdrówka! jak noga lepiej juz?

u nas całkiem niedawno było tak własnie że do łązienki musiałam zabierać małego bo histeria była