www.dzidziusie.fora.pl

ania-natalia

W jakich sytuacjach mówimy swojemu patnerowi życiowemu nie?
ulegacie czy może stawiacie na swoim?
jestem konsekwentna mówie NIE czy ulegam?

joanna_ros

my jakoś po tylu latach znajomości szybko dochodzimy do kompromisu
na szczęście nie muszę jakoś mocno się wykłócać o swoje ponieważ nas związek opiera się przede wszystkim na rozmowie

ania-natalia · Wysłany: Pon 19:42, 03 Mar 2008 Temat postu:

ja z moim mężem znamy sie 8 lat
też nie musze sie kłucić o swoje
więc jest ok:-)

beata · Wysłany: Wto 13:26, 04 Mar 2008 Temat postu:

zdarza się ,że czasem mówię "nie"!
jeśli mąż zrobi jednak inaczej(a jest to bardzo rzadko!),wiem ,że postąpił zgodnie ze swoim sumieniem!
jeśli nie konsultował ze mną zmiany,przyjmuję to jako pewnik!
nie dotyczy to jednak spraw istotnych w naszym bycie,gdzie opinie obojga są obowiązkowe!
ufam\wierzę mu!poprostu!

mritula · Wysłany: Wto 1:29, 11 Mar 2008 Temat postu:

No ja mojemu małżowi mówię NIE głównie w sprawach łóżkowych...nasze temperamenty nieco sie rozbiegają Mruga

.:Venicee:. · Wysłany: Wto 21:28, 11 Mar 2008 Temat postu:

oj często mówię nie.......no taki mój urok

Vinga · Wysłany: Sob 12:55, 15 Mar 2008 Temat postu:

ja swojemu partnerowi rzadko mówiłam :"Nie".
Należę do osób które nie umieją mówić ''nie." Bycie asertywną to dla mnie ciężka sprawa. Kwasny

ewka23 · Wysłany: Wto 14:36, 18 Mar 2008 Temat postu:

ja tez czesto potrafie mowic niee! i uprzec sie przy swoim ale wiekszosci sie dogadujemy i znajdujemy wyjscie po srodku Jezyk