www.dzidziusie.fora.pl

.:Venicee:.

W wielu przypadkach ciąża przewróciła życie do góry nogami :oops: zmieniła prioretety...myśli....zachowanie.......a ciało....to chyba temat drażniący kobiety ale warto o tym porozmawiać-podać sobie ręce....może mała zmiana w czymkolwiek zmieni nasze podejście :lol: :lol:

Agnieszka

W moim życiu dziecko zmieniło wszystko :? Nic, absolutnie nic, nie jest teraz takie, jakie było wcześniej. Inny plan dnia, inne tematy do rozmów z bliskimi, inna zawartość lodówki, inny porządek w chałupie ( raczej jego brak :roll: ), inne odwiedzane sklepy, inny stosunek do pracy/nauki, zero sportu, mnóstwo niewyspania, inne stosunki z mężem...
A ciało... Ogólnie z braku ruchu się rozlazło, ale to naprawię. Najgorzej z piersiami :shock: Porażka Smutny

1985Magda

Piersi o mamo... obwisłe
Brzuch jeszcze gorzej... rozstępy,i jakoś wielki został
Podobno wyładniałam ale to opinia jednej osoby (kobiety) i ja w to nie wierze

beata

moje zycie,tez ciaze przwrocily do gory nogami!pierwsza:bylam filigranowa drobna-niska kobietka,po -troszke przytylam!druga:dluzej zrzucalam zbedne kilogramy-ale udalo sie i znow bylam filigranowa drobna!trzecia:o rety-istny chipcio!i niewiele udalo mi sie zrobic,ale jest niezle!na poczatku-nie moglam siebie zaakceptowac!do tego stopnia,ze kupowalam czesto rzeczy dla siebie za male!!!!!!!!!!!!!!! Zalamany

teraz mam troszke lekko zbednego cialka i trudno-skupiam sie na wazniejszych sprawach!
agnieszko,slusznie ujelas zmiany w naszym zyciu!tak one wygladaja!
ostatnia trzecia ciaza to okres najintensywniejszego rozwoju w mojej pracy i musialam zrezygnowac z osiagnietych celow-nie bylo innego wyjscia!ale za to mam wspanialego syna!

Kasia24

Hej dziewczyny...Zgadzam sie z wami w 100% ciąża zmienia nie tylko ciało ale także naszą psychike...

Moi znajomi z czasów liceum są w szoku-ja zawsze przebojowa,impulsywna dziewczyna- a teraz ostoja spokoju (chociaż nie zawsze Mruga

) ZMIENIAŁAM sie i to bardzo I wszyscy mówią że macieryństwo jest dla mnie--

no cóż zobaczymy jak to wszystko bedzie wyglądało w kwietniu gdy na świat przyjzie moje drugie szczęście......

ewka23

moje zycie tez sie zmienilo po ciazy nie tylko psychicznie ale i cialo sie zmienilo fizycznie Wstyd

przybylo mi prawie 10kg Zalamany

i oglnie brak mi czasem ochoty na zabawe wiedzac ze rano mam wstac o 8-9 do juli i chodzic calyy dzien do tyłu

mritula

Po tej DRUGIEJ ciąży sądzę ,że jestem troszkę bardziej mądrzejsza i dojrzalsza....boje się jeszcze bardziej pewnych rzeczy niż przed....
No i brzuch mi został,ale na ten temat nie będę się rozwodzić,bo będę wyć jak wilk przed komputerem Zalamany

ania-natalia

u mnie warjacja o 200 stopini sie przewrociło niedosc ze ciaza nieplanowana to jeszcze w weiku 19 lat .doweidziałam sie ze jestem w ciazy w piaty miesiacy miesiac pozniej byłam juz mezatka z ogonem z tyłu(no wiecie męzem)
obiadki kolacje u tesiów szybki poród i retyyyyy?
wiecej kilogramów duży brzuszek rozstepy i problemy z miesiaczka
istna paranoja zmiany jak nigdy nie umiem do dzis sie patrzyc na siebie z samozaakceptowaniem siebie
tok myślenia hmmmmmmmm zmienił sie jestem o pare lat starsza niz jestem ide spac z mysla i wstaje z mysla ze moze jest jakas dieta cud która pomoze zrzucic te kilogramy
oj ciezka sprawa z 22 latki stałam sie (30 latka)

ewka23

wydaje mi sie ze kazdej z nas ciaza odmienila zycie ale i tak kazda z nas cieszy sei z tego , ja po mimo tych zmian i wstretnych kilog bardzos ei ciesze ze mam meza Julie i nigdy bym tego nie zmienila i nawet gdybym mogła zmienc czas tego bym nie mzienila a przyspieszyalabym bycie z moim mezem i nie meczyla sie w starym glupim zwiazku Zawstydzony

madzia

moja pierwsza ciąża.......... przytyłam sporo bo około 35kg potem przez 5 lat to zrzucałam żeby 2.5 roku wyglądać świetnie

w lipcu 2007r. operacja torbieli i półroczna kwarantanna (żadnej ciąży!!!!)
nie posłuchałam zrobiliśmy sobie prezent na gwiazdkę, a raczej po niej.
mąż spanikował " nie będzie nowego auta, nic już nie będzie, wszystkie plany do kitu".
po pierwszej wizycie u gina włączył mu się ''syndrom wicia gniazda'', robimy remont łazienki i przedpokoju jak było w planie i każde z nas cieszy się maleństwem na swój sposób, nawet Mateusz

ANGELIKAX

moge napisac ze moje zycie przewrocilo sie kompletnie do gory nogami... zmienily si calkowicie priorytety... kompletnie nic nie jest tak jak przedtem... ale wiecie co nie zaluje ani ociupinke... niewyobrazam sobie zeby nie byc mama... to swietna sprawa... i mimo iz nie zawsze nie chce mi sie wstac do mojego babla to nie zamienilabym tych chwil na nic innego... zabawne jakie zycie przed tym "maminym" bylo puste i plytkie Mruga

Agusia

ja już nawet nie pamietam jakie było zycie bez dziecka Mruga

. Wydaje mi się że Domcia zawsze była. A ciało jak mi się zmieniło? Mała blizna po cesarce, piersi troche klapły i mam kilka rozstępów Kwasny

anulka777

To widzę że nie jestem sama co prawda kilogramów mam tyle co przed ciązą ale psychicznie zupełna zmiana.Już nigdy nie będzie tak jak przed ciążą.Jestem o niebo szczęsliwsza mając synka tym bardziej że na tę ciążę czekałam w sumie 5lat.

sstacha

Ciąża nie tak jak dziecko. Dziecko przewala życie do góry nogami w sensie jaknajbardziej pozytywnym

wiwonka

Ciągle czekam na mojego dzidziusia ale ciąża wywróciła moje życie do góry nogami już w dniu kiedy się o niej dowiedziałam... Oczywiście chciałam dziecka ale... Chciałam z tym jeszcze trochę poczekać, znaleźć lepszą pracę, kupić własne mieszkanie... Zawsze byłam bardzo aktywna, nie potrafiłam usiedzieć na miejscu, nie mówiąc już o skupieniu się na jednej rzeczy... Tak więc studiowałam dziennie jednocześnie pracując popołudniami i prawie każdy weekend... W domu spędzałam tylko noce. Wychodziłam z domu po 7 rano, wracałam po 22 po skończonej pracy, trzeba jeszcze było znaleźć czas na naukę, sprzątanie, gotowanie... No i oczywiście dla męża Wesoly

Byłam wiecznie zmęczona ale nie narzekałam, w końcu sama wybrałam sobie takie życie:) Czułam się usatysfakcjonowana że jestem to w stanie pogodzić Wesoly

Udało mi się skończyć studia ale poczułam że będzie mi brakowało tego ciągłego biegu więc zaczęłam kolejne studia od października.

A tu w połowie października podejrzenie ciąży, pozytywny wynik testu który ku mojemu zdziwieniu bardzo mnie ucieszył Wesoly

Wiedziałam że szykują się zmiany ale nie spodziewałam się że tak szybko... Dzień później cała szczęśliwa poszłam na wizytę do lekarza i od tamtej pory towarzyszy mi strach... Niestety okazało się że ciąża jest zagrożona poronieniem, pojawiło się krwawienie, trafiłam do szpitala... Przeleżałam tam dwa tygodnie, bojąc się wstać do toalety, ruszyć nogą, bojąc się nawet oddychać w obawie że stracę tą maleńką istotkę... Na szczęście zagrożenie minęło i wróciłam do domu gdzie przeleżałam kolejny miesiąc. Aż dziw że wcześniej nie mogłam usiedzieć na miejscu 5ciu minut;)

Obecnie lekarz jest dobrej myśli, nie muszę już leżeć ale mimo to większość czasu spędzam w domu... W pracy zwolnienie, na uczelni tylko bywam... Brakuje mi pracy, spotkań z ludźmi ale czego kobieta nie zrobi dla swojego dziecka? Wesoly

Serdecznie pozdrawiam wszystkie obecne i przyszłe mamusie:)