www.dzidziusie.fora.pl

joanna_ros

zgadza się ja widzę jak zachowuje się przy dziadkach inaczej
niby mało umieją ale manipulację mają opanowaną od urodzenia

Jagoda teraz każe się nagrywać na aparat i mówi wierszyk "w pokoiku na stoliku..." dodam że cały Mruga

a potem się podziwia Wesoly

sstacha

tak skąd to znam, zoska też w samozachwyt popada i każe bić barwo

Marysia

brawa dla Waszych pociech Wesoly

wracając do tego cwaniactwa.. macie racje ewidentnie dziecko wyczuwa co u kogo moze zwojowac, tylko mi się zawsze wydawało ze ja konsekwentna jestem

o mamusiu, juz nie wiem jak mam z nim postepować, u tesciowej aniołek jak z nią zostaje, nachwalić się go nie moga.. problem w tym ze jak zaczyna się od niego czegos wymagac.. uwagi, ubrania się, cokolwiek to zaczyna się pisk, płacz, bicie gryzienie - on jest uparty jak osioł generalnie, nie moge na niego posobu znaleźć

magdakubus

my nagrywanie na aparat mamy już za soba Wesoly

już jakos niechce mu sie mówic do aparatu ale za to... dotsał od babci mikrofon z radyjkiem i sam siebie nagrywa Wesoly

spiewa piosenki itd Wesoly

no umrzec ze smiechu można Wesoly

Marysia

wywaliło mnie z foruma ale widze ze się post wysłał ok

joanna_ros

sstacha

Ja tez skorzystam z pomysłu.
Moja tresura dzieciaka wygląda tak. Postanowiłam do menu wprowadzić kary. Rano gdy moja księżniczka wstała, chciałam ja ubrać. Oczywiście nie dała się, więc jej oznajmiłam , że będzie miala karę. Wyłączyam TV, zabrałam siążeczki i zakazałam wchodzenia do pokoju z zabawkami. Ona patrzyła się na mnie jak na głupka - o co kaman? mama pierwszy raz cos zakazała. Wlaza z gołym tyłkiem na łóżko gdzie mąż spał i mówi do niego. Mama mi kare dała. Powiedziała to tak jakby czekała z niedowierzaniem na cos fajnego. Ale ze spaniem już lepiej. Bajka na dobranoc i zostawiamy ją w pokoiku

joanna_ros

mam widzę że się groźnie robi Mruga

ale widzę że to u nas działa
a jak zasnęła Zośka jak mąż Ją zostawił??

sstacha

Zośka sama zasypia choć ciągle nami manipuluje Wesoly

próbuje za każdym razem negocjować, ale sie nie dajemy

joanna_ros

Jagoda zrobiła się strasznie za mną już nie chce zasypiać z tatą tylko mama i mama najchętniej wszystko by ze mną robiła
nie wiem czy to tak jest czy dlatego że mąż często wyjeżdża
ale tak z dnia na dzień Jej odbiło na moim punkcie
tatusiowi chyba trochę smutno jest w sumie się nie dziwię

sstacha

Zośka jak zasypia woła zawsze mama, jak coś sie stanie, chce do mamusi - tata z życia 2,5 latka wytrącony Wesoly

. taki etap chyba

sstacha

Kurcze mam mały problem. Po świętach mała miała wirusówkę- 1 dniówkę. Od tamtej pory nie chce mi nic jeść. Na wszystkie możliwe sposoby próbuję i nie daję rady. Potrafi przez cały dzień wciągnąć na ray jogurt. Jak ją przekonać do jedzenia

joanna_ros

hmm to nie dobrze Smutny

a może dawaj Zosi póki co tylko to co lubi nawet jakby miała jeść ciągle to samo i pytaj co by zjadła niech sama decyduje może to jakoś Małą przekona
nie wiem nie mam pomysłu Smutny

pozdrawiam

Jagoda je ładnie i prawie wszystko choć jednego dnia uwielbia np.: klopsika to następnego dnia go nie ruszy hmmm i tak często jest ale dajemy radę
ale przyplątał nam się katar i jakiś kaszel póki co nie idę do doktora zobaczę jutro gorączki nie miała bo 37,4 ale mam nadzieję że się nie rozwinie Smutny

sstacha

Uuuu nie dobrze. Zapomniałam napisać, że miała po wirusówce zapalenie pęcherza moczowego. To dopiero kiepska sprawa. Mocz pobierałam jej z nocnika Smutny

bo nie dała nasikać do kubeczka, miski itp.., ale w analizie wyszła krew i dużo bakterii i białka. Dostała baktrim i wybieram się znowu na analizę moczu. Smutny

joanna_ros

ojeju to niedobrze daj znać jak tam ponowne wyniki
i buziaczki dla Was