www.dzidziusie.fora.pl

juleczka1980

Dzięki dziewczyny za miłe przywitanie i słowa otuchy

. Ja już najgorsze przeszłam, i zostawiłam to z tyłu, teraz jeszcze Mateusz jest w gipsach przez 3 tygodnie, a potem już mam nadzieję że będzie ok Wesoly

. Buziaki dla wszystkich.

joanna_ros

[link widoczny dla zalogowanych]

juleczka1980jeśli stopa końsko-szpotawa prawidłowo i szybko leczona to będzie dobrze zobaczysz będzie biegał aż miło
a u nas
[link widoczny dla zalogowanych]

sstacha

Pozdrowienia dla półroczniaka Jagódki Juleczki i innych dziewczyn i ich pociech. Zosia dziś kończy 7 miesięcy.

Ja nie wiem jak wy znajdujecie czas nawet na drobne pogaduchy. Ja wstaje o 5 rano, potem lecę na 7 do pracy. O 15 wracam, robie obiad , sprzątam i zajmuje sie małą, a wieczorem padam z nóg jak kawka i nie chce mi sie NIC, tylko spać. O i tyle mam przyjemności w ciągu dnia

Smutny

Mam pytanie. Jak jest z gaworzeniem u waszych dzieciaków. Moja Zośka wydaje z siebie niewiele dźwięków , czasem coś tam krzyczy przez snem, ale na pewno nie składa liter w sylaby. Czasem od wielkiego dzwona powie jakieś bu albo ba?? Trochę się tym niepokoję

sstacha

dodam ze cos tam krzyczy jak ma cos w buzi smoczek albo łapke

joanna_ros

[link widoczny dla zalogowanych]

moja gada jak najęta Mruga

ale jak tylko zaczęła z siebie jakieś dzwięki wydawać to w ilości hurtowej teraz ładnie gaworzy
ale może Zosa lepiej tzn szybciej rozwija się fizycznie przecież szybko i ładnie siedziała niż w mowę bo to często tak wygląda nie wiem tak soie "gdybam"

a czas jakoś znajduję z doskoku Mruga

no ale ja nie pracuję Wesoly

jeszcze......

sstacha

Co do rozwoju ruchowego nie mam zastrzeżeń. Robi niemalże fikołki, obrotasy, sama się podnosi do siadania. Łapie zabawki, obraca w rekach, maca wszystkimi paluszkami itd, ale gadanie Smutny

Może jest jakiś sposób, żeby je rozwinąć

joanna_ros

przykro mi ale nie znam
ale wydaje mi się że nie masz co się za bardzo martwić

juleczka1980

Mój niestety jeszcze sam nie siedzi przez te stópki, za długo był w gipsach i w szynie...zresztą teraz znów jest w gipsach Smutny

. Ale gada, krzyczy, chichra się w głos, skrzeczy, łapie zabawki w obie rączki, bada, maca, obraca nimi, ogląda swoje rączki dotyka poszczególnych paluszków. A i też najchętniej gada jak ma smoczek albo łapkę w buzi ... jak tylko mu się wyciągnie to przestaje "mówić" Mruga

.
Też słyszałam, że jedne dzieciaczki szybciej mówią itp. a inne ruchowo szybciej się rozwijają, więc myślę sstacha, że nie masz co się martwić na razie Wesoly

.
Pozdrawiam Julia.

MATI DZIś KOńCZY 7 MIESIęCY !!! O rany...

joanna_ros

[link widoczny dla zalogowanych]

Jagódka gada i gada a na brzuch się przekręci za to na plecy s powrotem już nie bardzo (wychodzi ale kiepsko)
teraz od dwóch dni próbuje sama usiąść z leżenia ale odrywa tylko głowę i barki i ma straszny wysiłek na twarzy Wesoly

sstacha wydaje mi się że strach by był gdyby wcale nie wydawała z siebie dźwięków, a rozmawiałaś jeszcze z kimś na ten temat??

juleczka1980

Mateuszek dziękuje za życzonka Wesoly

joanna_ros

juleczka1980

joanna_ros, a skąd Ty znasz się na stopach końsko-szpotawych ?? Wesoly

joanna_ros

ponieważ jestem fizjoterapeutą co prawda wiedzę pamiętam z praktyk ponieważ zawodowo pracuję z dorosłymi

juleczka1980

Noo proszę... Super A czy w razie czego będę mogła prosić Cię o radę?

joanna_ros

oczywiście nie wiem na ile pomogę ponieważ dzieciaczki miałam ostatnio ma praktykach czyli jakieś 7 lat temu ale zawsze mogę zajrzeć w notatki no może się przydam na coś