www.dzidziusie.fora.pl

joanna_ros · Wysłany: Nie 18:40, 02 Mar 2008 Temat postu:

ewka to nie dobrze ale na szczęście że pije bo to jest bardzo ważne
a może ( ja tak tylko gdybam) to jest ta gorączka trzydniowa

dużo całusków dla Was żeby szybciutko Jula wyzdrowiała

a my wprowadzamy nowe smaki dziś była marchewka i nawet smakowała powinnam dać kilka łyżeczek ale dałam trochę wiecej uległam Jagodzie bo wołała że chce jeszcze teraz będę się modlić żeby nic jej nie wyszło

mam pytanko jakiej firmy dajecie swoim dzieciakom słoiczki ?? bo ja zaczęłam dawać Hipp ale one nie wszędzie są i chyba zmienię na BoboVitę no i nie wiem ale chyba tak mogę ona dopiero niecały tydzień dostaje może nic nie będzie

Karola · Wysłany: Nie 19:42, 02 Mar 2008 Temat postu:

Ja zaczęłam od jabłuszka Gerbera, potem kupiłam BoboVitę bo Gerbera nie było. Kupiłam też morelki Hippa, a marchewkę Gerbera bo nie było innej.

Moja mała je każdej firmy bez żadnych problemów. Czytałam trochę jak się powinno dziecku dawać te słoiczki i podobno na początku po 6 łyżek przed mleczkiem. Ja tak dałam pierwszego dnia, bo mała nie umiała jeszcze jeść z łyżeczki i trochę opornie szło. Drugiego dnia wcinała jak "stara" i stękała jak za wolno jej dawałam kolejną porcję Wesoly

Tego dnia zjadła już pół słoiczka no i tak zostało. Pół słoiczka deserku jednego dnia.

Asia, a Ty zaczęłaś od marchewki, a nie od jabłuszka?

juleczka1980 · Wysłany: Nie 19:51, 02 Mar 2008 Temat postu:

Ja dawałam od początku różne firmy, co mi w rękę w sklepie wpadło, więc nie pamiętam. Najpierw było jabłuszko - z 10 łyżeczek, poem więcej i tak przez 3 dni, potem marchewka - tak samo i potem jabłuszko z marchewką i soczki ( taka sama kolejność smakowa).

mritula · Wysłany: Nie 20:13, 02 Mar 2008 Temat postu:

Ja kupuję wszystkich firm po trochu i to hurtowo...po kilka smaków różnych firm Wesoly

Ale moja nie basrdzo to wszystko chce jeść Smutny

może dlatego,że ja nie lubię słodyczy i karmiąc piersią jadłam słono i ostro to i mała się przyzwyczaiła do takich smaków Kwadratowy

juleczka1980 · Wysłany: Nie 20:22, 02 Mar 2008 Temat postu:

Mritula, ja też w ciąży jadłam głównie ostro, słono i kwaśno, ale słodycze lubię Mruga

. A Mati właściwie wszystko lubi, choć na początku było różnie... obiadki nie wszystkie mu smakowały... Teraz już od miesiąca gotuję mu sama i jak do tej pory to zupka z kalafiorem i brokułami mu nie bardzo podchodzi, ale zje Mruga

.

joanna_ros · Wysłany: Nie 20:48, 02 Mar 2008 Temat postu:

Karolaja zaczęłam od jabłuszka ale miałam kupić żeby dać jej dziś także i nie było w sklepie więc dałam marchewkę bo miałam
na brzuszku wyszło jej czerwone plamki ale musimy poczekać ponieważ godzinę siłował się z bąkami a potem pół krzyczała na tatę i płakała a jak się złości to to gów...... też wychodzi zobaczymy jutro teraz spokojnie śpi

dzięki Dziewczyny za odpowiedzi jutro kupię innej firmy tzn tej BoboVity i znowu zacznę od jabłuszka

Karola · Wysłany: Nie 20:56, 02 Mar 2008 Temat postu:

A po ilu dniach od jabłuszka zaczęłyście podawać marchewkę? Ja coś czytałam, że po 3 dniach można wprowadzić coś nowego, ale nie wiem czy to nie za szybko?

A tak w ogóle to najchętniej bym nie dawała tej marchewki bo gdzies wyczytałam że po niej dziecko ma zaparcia...
Wiecie coś o tym?

joanna_ros · Wysłany: Nie 21:00, 02 Mar 2008 Temat postu:

tzn jabłuszko dałam jej we wtorek no a dziś marchew
w poradniku Hipp czytałam że działa normalizująco na stolec czyli pewnie zaparcia może powodować

ewka23 · Wysłany: Pon 18:44, 03 Mar 2008 Temat postu:

Ja dawlam juli wszytkie sloiczki roznych firm !

juli nic nie przechodziło !
pojchalam z nia na pogotowie ok 17 bo wygladala juz strasznie i byla goraca , tak siie wku%$&^$* na tym pogotowiu , bo na same dzien dobry pyta co jej jest a ja ze goraczka wysoka po 39 od 2 dni a on ze to nei choroba i co jej jest! nosz kuzwa ja przyjechalam tam zeby mi powiedzieli a nie !! lekarz mnie wku^$^& jak ja badal jula darla sie z 20min jak nie wiem co i pozniej on do mnie mowi ze jula ma strasznie czerwone gardlo i leci jej z nosa (gdzi ejula nie miala kataru od 2 miesiecy)i mam jej dawac nasivin (a ona biedna ciagnela smary od 15 minutowego placzu i od placzu zaczela kaszlec) a on ooo i starszny kaszel wiec porsze to podac plus antybiotyk , plus wapno i nurofen na goraczzke ! wyszlam wk%$&^$ i powiedzialam ze jutro i tak wezwe jej lekarza do domu( domowego) niech nasza zobaczy co jest a nie stary lekarz na emer i to jeszczze stary ginekolog !! BOZEEEEE COS STARSZNEGO

aaa i najlepsze bylo jak mowi do mnie ze widzial ze jula ma strasznie opuchniete dziasla w przodzie (chyba jej zeby ida) o jula mam 12 zebow no prawie 13

TO BYLO WCZORAJ A DZIS

do neurologa idziemy 25 czerwca !! cos okropnego tyle czasu czekac!
rano dwonie do przychodni ze chce wizyte do domu i mowia mi gdzie mieszkam podaje ulice a ona z emam przyjsc sama z jula bo za blisko mieszkam to dadza mi cos na zbicie goraczki :shock: wiec sie wku^%^& i odlaczyłam a jak zadzwonilam 5 min pozniej zeby sie zarejstrowac do lekarza to powiedzieli ze nie ma dzis juz miejsca do mojego lekarza i moge do innego
Zalamany

wiec jej powiedziałam co o nich mysle ! i odrazu sie mmiejsce znalazlo na 12 lukasz byl z jula u lekarza i wcale nie ma zapalenie gardla nie musi brac antybiotyku bo to wszystko od zebow boooze co za medycyna Kwasny

Karola · Wysłany: Pon 19:08, 03 Mar 2008 Temat postu:

Ewa, a nie myślałaś żeby prywatnie umówić sie do neurologa. Do czerwca jest bardzo dużo czasu, a tu chodzi o dziecko.

Wizyta pewnie 100zł kosztuje, więc może raz w tak ważnej sprawie warto?

joanna_ros · Wysłany: Pon 20:43, 03 Mar 2008 Temat postu:

dokładnie Ewka ja bym także poszła prywatnie kurcze tyle czasu za dużo
ale współczuje takie przejścia na tym pogotowiu takich lekarzy powinni zamykać dobrze że jeszcze skonsultowaliście to z rodzinnym bo bez sensu byście w dziecko antybiotyki ładowali

a u nas dziś nocka do d........ tzn kitu przez ta niedzielną marchewką co dwie godziny musiałam dawać Jagodzie lekarstwo bo się strasznie drapała ale na szczęście po nim na jakieś dwie godz był spokój ale co się na wstawałam bo to homeopatyczne o trzeba z wodą rozrobić to moje
ale na szczęście już dziś na wieczór ciałko się ładniejsze robi także schodzi
dziś zrezygnowałam ze słoiczka a jutro znowu damy jabłuszko bo co marchewki pewnie przez kilka miesięcy nie dam

kama83 · Wysłany: Czw 21:57, 06 Mar 2008 Temat postu:

Witam

Moj synek takze jest z 2007 roku.Urodzil sie 22 stycznia.O caly tydzien siedzial za dlugo w brzuchu.Chyba za wygodnie mu tam bylo i nie chcial wyjsc,ale w koncy wymeldowalam go Hyhy

.

joanna_ros · Wysłany: Pią 0:46, 07 Mar 2008 Temat postu:

Hello Dominik jest chyba najstarszym dzieciaczkiem z 2007 także będzie "świecił przykładem" dla nas mniej doświadczonych mam i młodszych dzieciaczków Mruga

kama83 · Wysłany: Pią 23:51, 07 Mar 2008 Temat postu:

A co tu tak cichutko Zdziwiony

. Dziewczyny odzywac sie Jezyk

joanna_ros- Z tego co zauwazylam to chyba Julka Ewki-23 jest pare dni starsza od Dominika,ale zawsze moge sluzyc rada Wesoly

joanna_ros · Wysłany: Sob 1:02, 08 Mar 2008 Temat postu:

nio zgadza się o 5 dni nie zauważyłam
to mamy prawie rówieśników