www.dzidziusie.fora.pl

ewka23

CZESC DZIEWCZYNY
pozdrawiamy serdecznie
Julia 18 stycznia obchodzila swoje 2 urodziny i byla zachwycona

joanna_ros

[link widoczny dla zalogowanych]

NAJLEPSZE ŻYCZENIA DLA JULKI
ZDRÓWKA MILIONA ZABAW Z RODZICAMI I KOLEŻANKAMI
I UŚMIECHU
AHA I ZWARIOWANYCH POMYSŁÓW ŻYCZĄ
CIOCIA ASIA I JAGÓDKA

sstacha

My również przesyłamy najlepsze życzenia i oczekujemy zdjęć z udanej imprezy

magdakubus

buziaczki dla Juleczki

moj Kubus juz zacyna mówic narazie jest tylko mama tata baba ania daj nieeee kkkk(tak) Wesoly

ale juz powoli zaczynamy buzia sie nie zamyka.... Wesoly

sstacha

to super. Moja sąsiadeczka majóweczka 2007 non stop nawija po chińsku. Tłumaczy, a przy tym wymachuje rączkami. W tym co robi jest bardzo wiarygodna. A moja zosia etap mówienia przechodzi bardzo ostrożnie

joanna_ros

hmm wymachiwanie rękami znam to a jak rządzi palec do góry i heya żadna zabawka nie podskoczy
Madziu no to Kubuś Was już niedługo zasypie słowami i pytaniami Mruga

Marysia

Wszystkiego najlepszego dla Juleczki!!!!

u nas gadanie opornie...
Magda jak nic zaraz Kubus rozgada Wesoly

sstacha

Mamy chodzących dzieci, czy wy również przeżywacie horror z wózkiem? Zośka ucieka od niego na kilometry. Nie lubi w nim siedzieć. Teraz woli znacznie spacerki na pieszo, z tym, że ja mogę zapomnieć o dalekich wyjściach, bo kończą się na moich rękach? Co mogę zrobić , żeby ją do niego ponownie przekonać

Marysia

o to samo miałam Was zapytać!! Smutny

stacha nie mam pojęcia co poradzic, ale moze do wózka to jakas zabawka ja przekona? maskotka lub coś grającego? po prostu może da sie czymś zająć?

u nas wygląda to tak ze wózek juz jakiś czas temu odszedł w zapomnienie i męcze się z małym okropnie! dzis wyszłam na dwór ja go stawiam na ziemię a on w ryk i na kolana! i tak przez 10 minut ludzie patrzyli z politowaniem a ja mam ochotę nigdzie z nim nie wychodzić tylko zamknąc sie w domu Smutny

dopiero później się rozłaził ale za ręke nie chce cj=hodzić tylko sam leci nie patrzy gdzie! kurcze juz chyba powoli wariuję albo cierpliwości mi brakuje.. ja tez o jakąś radę prosze dobre kobiecinki Mruga

sstacha

O dziś zrobiłam tak. Wyszłam z zosia na spacerek, zaczęła mi uciekać, tarzać się w błocie. To trwało 5 min. Za kare wrócilismy do domu z wielkim rykiem

joanna_ros

no Jagoda też nie chce chodzić za rękę ale na szczęście na wózek się nie buntuje ale spacer tzn zakupy nie mogą być dłuższe niż 45 min bo potem wariuje chce wyjść

sstacha

Latem w wózku najlepszym zajęciem zosi to było zjadanie chrupków i bułek , żeby ja w nim utrzymać

joanna_ros

no a teraz zimno to dolina z jedzeniem

sstacha

dokładnie

Czekam tylko do wiosny, będzie dobrze

Marysia

a jak! oby tylko kałuże omijał to niech się tarza mój! a w lato basen rozstawię i będę myła co jakiś czas hehe