Forum www.dzidziusie.fora.pl Strona Główna www.dzidziusie.fora.pl
Dzidziusie.Każde dziecko jest cudem. Słaba, delikatna istotka, z którą wszystko się zmienia: złoczyńcy miękną, zrozpaczeni znowu wierzą w życie.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

plan na wychowanie a rzeczywistość ;)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dzidziusie.fora.pl Strona Główna -> DZIDZIUSIE
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marysia
THE BEST UŻYTKOWNIK



Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mazowieckie

PostWysłany: Pią 10:17, 27 Cze 2008    Temat postu:

Venicee brawo dla Ciebie i męża! brawo!

a u nas jest bardzo ciężko, już pisałam Wam ze troszkę mi Wojtka rozpieszczono noszeniem na rękach ale wina chyba w tym ze po prostu w odpowiednim momencie tego nie skończyłąm teraz jest już sajgon, sama w domu z małym przez cały dzień czasami nie daję rady... no i moja konsekwencja w tym by nie brać go na ręce kończy się często moimi wyrzutami sumienia ze robię mu krzywdę....zdaję sobie sprawę ze tak nie jest, ale jest mi przykro. Np uczę Wojtka i tłumaczę że sam bez taty do jego pokoju nie może wchodzić (tam jest pełno różnych niebezpiecznych dla małego rzeczy) a on uparcie stoi pod drzwiami i płacze-bezłzowo, podchodzę siadam przy nim i tłumaczę a on wyciąga rączki zebym go wzięła i uśmiecha się, Może ja coś źle robię? czasami pozwalam zeby się wykrzyczał, jestem przy nim nie zostawiam go... o dziwo mija po chwili płacz i Wojtek zajmuje się czymś innym...dopóki nie przypomni sobie ze w zakazanym pokoju jest mnóstwo skarbów przewala oczami


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
joanna_ros
Moderator



Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 4424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Swarzędz

PostWysłany: Pią 10:45, 27 Cze 2008    Temat postu:

nie wiem dokładnie kiedy dzieciaki tak naprawdę zaczynają rozumieć na razie widzę u Jagódki że zakazane kable działają góra na 3-4 godz max a czasami pól godz
ale dwa albo czy razy się zdarzyło że nie pozwoliłam jej na coś gdzieś iść i ona rzuciła się na podłogę płacz bez łez i hałas jak ją chciałam wziąć na ręce nie chciała obrażała sie to ją zostawiłam tylko miałam na oku czy nic sobie nie robi i jak się wykrzyczała to już było si nie wiem już jakiś tydz czy półtora jakieś takiej złości nie było
mówię nie wiem czy ten mój mały bąk w ogóle już rozumie że co to nie wolno ale gdzieś czytałam żeby nie powtarzać tego 100 razy za jednym razem bo dzieciak się przyzwyczai i będzie to traktował jak normalną rzecz
wychowanie dzieci to nie jest prosta sprawa
ja myślę Marysiu że jak Wojtuś wraca do zakazanego pokoju powinnaś działać za każdym razem tak samo trudno nich krzyczy krzywdy sobie nie robi a może w końcu zrozumie że nic nie wskóra Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marysia
THE BEST UŻYTKOWNIK



Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mazowieckie

PostWysłany: Pią 20:23, 30 Sty 2009    Temat postu:

u nas zmian niewiele.... tzn walcze o nienoszenie Wojtka tym bardziej ze sam łazi! ale oczywiście dziadkowie swoje! wwrrrrrrrrrrr
no i uparciuch i złośnik w ciągu dalszym, powiedzcie mi co to znaczy wychowywac twardą ręką dziecko? konsekwentnie?
pisałam na dzieciaczkach juz.. wychodzimy na dwór a on 10 minut ryku robi bo nie chce stanąć na nogi!! nosz.... jak pomyśle ze miałabym go wziąc do sklepu to mnie zatyka! w życiu! jak z nim jadę to mąż go tacha a ja szybko zakupy robie.. wstyd.. i nie mam pojęcia jak do niego dotrzeć...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sstacha
Moderator



Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 1527
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lidzbark

PostWysłany: Pią 21:52, 30 Sty 2009    Temat postu:

Przy mamusi dzieci sa czasem potworami. Ja też nie mam siły na niektóre zachowania zośki i najgorzej, że ulegam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
joanna_ros
Moderator



Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 4424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Swarzędz

PostWysłany: Pią 21:56, 30 Sty 2009    Temat postu:

nie wiem moim zdanie na pewno nie biciem tylko konsekwentnie nie pozwalac na wszystko
ja z Jagodą chodzę tylko w wózku na zakupy i spacer ponieważ nie chce chodzić za rękę to trudno wtedy wkładam do wózka i koniec biegania choć lubi, chyba że zatrzymujemy się na takim placu gdzie może biegać ile wlezie ale biega określony czas i do wózka i do domu
nie mogę z Nią wyjść bez wózka bo bym tylko goniła drze sie jak chwyta się Ją za rękę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sstacha
Moderator



Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 1527
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lidzbark

PostWysłany: Pią 21:57, 30 Sty 2009    Temat postu:

U mnie teście od czasu kiedy zoska nauczyła sie chodzić, prowadzali ją za rączki jednoczesnie eliminując wózek. Stąd taki problem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
joanna_ros
Moderator



Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 4424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Swarzędz

PostWysłany: Pią 21:59, 30 Sty 2009    Temat postu:

no to rzeczywiście problem ja mojej mamie mówiłam że nie chcę się pozbywać wózka to jest ułatwienie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sstacha
Moderator



Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 1527
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lidzbark

PostWysłany: Pią 22:01, 30 Sty 2009    Temat postu:

Moja teściowa nie lubi naszego wózka bo dla niej jest za toporny. Nie mam na to wpływu, gdyz jednak zajmuja się cały dzień zosią

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
joanna_ros
Moderator



Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 4424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Swarzędz

PostWysłany: Pią 22:02, 30 Sty 2009    Temat postu:

no tak ale nie miło że Cie nie słucha teściowa oczywiście

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marysia
THE BEST UŻYTKOWNIK



Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1020
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mazowieckie

PostWysłany: Pią 23:25, 30 Sty 2009    Temat postu:

u nas wózek poszedł w odstawke bo mieszkamy w domu jednorodzinnym i mamy duże podwórko, mały biega bez ograniczeń tzn jak zechce ale chodzi o to że bezpiecznie więc po co wózek, ale jak szlismy na spacer to wsiadał dopóki nie zaczął chodzić sam, teraz nie i koniec! nie siądzie ...
chyba zostaje nam przeczekać ten wózkowy czas, kiedys minie i zaczną się dzieciaki bez wózków przemieszczać zupełnie.. mam nadzieję Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
joanna_ros
Moderator



Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 4424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Swarzędz

PostWysłany: Pon 15:52, 16 Mar 2009    Temat postu:

staram się tłumaczyć wszystko Jagodzie ale wychodzi mi to średnio i coraz częściej panuje nad sobą jak mne wkurzy ale to trudne a najgorsze przed nami Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kama
SUPER UŻYTKOWNIK



Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Wto 11:11, 17 Mar 2009    Temat postu:

Ja cieszę się, że udało się wszystko zrealizować w 100%. Zawsze mówiłam, że nie ustąpię Jej ona musi wiedzieć gdzie jest Jej miejsce. Chociaż mąż chciałby inaczej, ale on ma raczej miękkie serducho, chociaż ja też, ale radzimy sobie. Spanie we wspólnym łóżku już też mamy za sobą w końcu ustąpił a teraz jest z tego zadowolony.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dzidziusie.fora.pl Strona Główna -> DZIDZIUSIE Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin