www.dzidziusie.fora.pl

joanna_ros

dziewczęta jak to u Was jest??? Wesoly

każda z nas (przynajmniej większość) jak się dowiedziała że jest w ciąży to ułożyła sobie jakiś plan na wychowanie dziecka a przynajmniej jakieś podstawowe zasady czy udało Wam się zrealizować Mruga

czy może rzeczywistość nie pozwoliła realizować zamierzonego celu ??

sstacha

Ja plan miałam taki. Zero bujania na rękach do snu. Spanie w łóżeczku i nieustępywanie przy wymuszaniu. Z tym ostatnim różnie wychodzi Hyhy

Weź i dziecku odmów radości

Agusia

Z moich planów to zrealizowałam jeden w 100 %. Od zawsze mała spała w swoim łóżeczku Jezyk

--moja sypialnia jest moja i męża. Ale z całą resztą to różnie wyszło. Miałam uczyć dziecko angielskiego, miałam być konsekwentna, wymagać itd. Ale dziecko to też człowiek: ma swój charakter, swoje upodobania i z wiekiem coraz więcej rzeczy nie chce robić tak jak rodzic sobie umyśli...

joanna_ros

u nas sprawdza się spanie w swoim oddzielnym łóżeczku pozwalamy tylko wskoczyć do łóżka na niedzielne poranne wygłupy jak mąż jest w domku
z bujania to jakoś moja niunia sama zrezygnowała choć ja chciałam tylko jak była malutka przez pierwszy miesiąc czy dwa no i udało się nie było więcej Wesoly

hmmm wymuszanie to się zaczyna ale obiecam sobie być twardziel no zobaczymy
aha i jestem dumna że moje dziecko samo zasypia buziaczek w czółko czasami jeszcze sobie pogada lub się pobawi chwilkę potem jeszcze jeden buziak i śpi
kurcze moją porażką jest to że zdarza mi się i to najczęściej przy ubieraniu krzyknąć a obiecałam sobie że na niemowlaka nie będę bo bezsensu i co:( nie wychodzi brak mi czasem cierpliwości Smutny

Agusia

Asiu, z ubieraniem to ja też tak mam-totalnie brak mi cierpliwości tym bardziej że Dominika jest już duża. Ja ją ubieram a ona się wierci i ma wtedy 1000 spraw do załatwienia

sstacha

joanna_ros

sstacha no tak to jest z tymi pociechami czasami Jagódka specjalnie woła jak się przyjdzie to się cieszy a oczywiście oczy ma takie małe ale jeszcze wojuje ale w końcu zasypia tak zdarza się przed dzienną drzemką bo na nocny sen jest tak mocno zmęczona że pada Wesoly

Agusia ja nie wiem z tym ubieraniem chyba jakiś demon wstępuje w te dzieciaki o co chodzi ?? w sumie moja się najbardziej denerwuje jak ją ubieram bo wtedy nie może się drapać

sstacha

ja ubierając Zosie wkładam jej do reki jakieś rożne przedmioty którymi na co dzień się nie bawi. Zakręcony krem, oliwkę cokolwiek, żeby ja zaciekawić na chwilę i ubrać. to pomaga

joanna_ros

o u nas jeszcze jest ten problem że mogę dawać tysiące rzeczy nawet pilota który zawsze działa ale mała jak poczuje kawałek wolnej skóry to się drapie a potem płacze że już jej nie pozwalam

Agusia

biedna ta Twoja malutka... Smutny

joanna_ros

nio co zrobić Smutny

trzeba sobie jakoś radzić ale cieszę się że przy tym wszystkim jest bardzo bardzo radosnym szkrabem Wesoly

Marysia

czytam i czytam..i wychodzi mi TOTALNA PORAŻKA Smutny

rozpieszczony przez dziadka ciągle wisi na rękach, nie daje się posadzić nigdzie, złości się okropnie jak nie dostaje tego czego chce, przeważnie zaczyna wtedy płakać bezłzowo, zasypia tylko u mnie na rękach, ostatnio przy muzyce, ale wtulony we mnie..

zdaję sobie sprawę ze muszę być bardziej konsekwentna jeśli chodzi o noszenie na rękach czy jego zachcianki..ale na samodzielne zasypianie to chyba jakiś sposób macie dziewczyny? hę?

Dziś nawet próbowałam go nie lulać "kocił się" czyli przewracał po poduszkach, podłodze ...wszędzie - od godz 21 do 22:30, nie wytrzymałam bo sama przy nim kiedyś zasnę - włączyłam muzykę, przytuliłam, dwie piosenki i śpi ! no i co mam zrobić?

joanna_ros

myślę że sposób na spanie to dzieciaki sobie same znajdują powinnaś się cieszyć że przy Twojej pomocy tak szybko zasypia a nie musisz z nim chodzić do 24 uwielbia Ciebie i muzykę i co zrobić
dlaczego piszesz że porażka dziadek powinien kopa w tyłek dostać Mruga

jeszcze można małego nauczyć życzę cierpliwości ciekawe jak to będzie teraz u nas mała robi się coraz bardziej bystra i sprytniejsza no jestem ciekawa hmmmm

Marysia

Asia grunt to znalezienie pozytywnych stron sytuacji Wesoly

dzięki kochana, masz rację, powinnam się cieszyć ze jakiś sposób jest i że daję sobie radę Wesoly

dziadek kopa już od jakiegoś czasu dostaje ale raczej sam od siebie Rotfl

a to dlatego, ze Wojtek zrobił się za ciężki i sam zaczyna odczuwać skutki noszenia.

Najlepsze jest to, ze dzieciaki wszystkie swoje giergi robią ze słodziutką minką Wesoly

nie zorientujesz się kiedy Jagódka coś wymusi i nagle trzeba się zastanawiać jak czegoś oduczać dziecię przewala oczami

joanna_ros

no właśnie a to wszystko dzieje się tak nieopstrzenie takie małe niewinne istotki a jednak Mruga