www.dzidziusie.fora.pl

joanna_ros

każdego dnia nasze dzieci czy mężowie dostarczają nam śmiechu i radości warto to utrwalić i podzielić się z innymi Mruga

mój mąż dziś tłumaczył Jagodzie jak je człowiek czyli brzmiało to tak:
"ale Jagódka krowa je na stojąco koń też a człowiek na siedząco" Wesoly

oto oryginalne pedagogiczne podejście męża mojego do dziecka

.:Venicee:.

dobre

kiedyś Kacper nie chciał jeść....i mówi MAMA ie mogę już bo bedę zerzygował.....

no padłam po tym tekście Wesoly

joanna_ros

tata kąpie Jagodę i mówi no mała wyskakuj już z wany na to Jagoda "tata nie gorączkuj się tak"

sstacha

Zazdrosna Zośka nie zdążyła się przywitać z bratankiem. Mamo nie idziemy do Sebcia, bo "zosia jest zmęczona bardzo-o tak, że nie może więcej iść"

Albo jak jej mówimy, boję się zosi - to mówi, nie boj się, zosia ładna i brzydka

joanna_ros

mritula

Wychodzimy do pracy, a Niki nagle chce na nocnik. Oki siedzi, siedzi mija 5 minut. Więc pytam:
-zrobiłaś?
-jeszcze nie.
Po kolejnych paru minutach mi się spieszy pytam ponownie.
-Już?
-Nie jeszcze mamuś.
Mija znów parę minut i nie wytrzymuję.
-Niki jest już ta kopa, czy nie?
-jest!
-To zejdź wytrę pupę.
-jest mamuś, ale jeszcze o tu ... w dupce Hyhy

po czym wstała i pokazała swój zadeczek Rotfl

Od nie dawna mówi do mnie wieczorem : "Skarbie zrób mi kaszę"

Jak któregoś razu udawałam, że płaczę, to mi wypaliła "Nie płacz mamusiu ja cię kocham. Jak przestaniesz płakać wezmę cię na rączki"

Jak się na nią czasem mocno zezłoszczę, to staje struną, grozi mi palcem i mówi "natychmiast mnie przeproś. I nigdy więcej tak nie rób" Po czym czasem wpada w żałosny płacz Zawstydzony

sstacha

Nie zła jest na prawdę Wesoly