www.dzidziusie.fora.pl

marieta84

Ostatnio dość modny temat, prawda? Wesoly

Chodzi mi tu gównie o powiększenie biustu. ust, lifting etc.
Jeśli chodzi o mnie to chyba bym sobie czegoś takiego nie zafundowała...
Oczywiście nie wiem co by było za kilka, kilkanaście lat, ale na dzień dzisiejszy jestem jak najbardziej przeciw.
Widzę wiele mankamentów swojej urody, podstawowym to choćby małe piersi... to był zawsze mój kompleks numer 1, ale czy zdecydowałabym się na operację? Oczywiście nie chodzi mi tu o biust a'la doda... Ale takie w normie, miseczka duże B czy choćby małe C... pewnie by mnie kusiło, ale jednak nie zdecydowałabym się teraz:)
Po pierwsze koszty, po drugie mogłyby wyniknąć jakieś komplikacje...
Ale z drugiej strony wzrosłaby moja samoocena i pewność siebie.
A ogólnie to myślę, że co za dużo to niezdrowo.. i niektóre kobiety przesadzają i wyglądają niestety ŚMIESZNIE
A Wy jakie macie w tej kwestii zdanie?

.:Venicee:.

ja zdecydowanie na nie...
myslę że dobrze dobrany ciuch-kosmetyczka-fryzjerka = sie super sampoczucie i wielki wzrost samooceny!
i tak od razu skalpel????

mritula

Powiem szczerze,że jeśli po schudnięciu zostanie mi na brzuchu taka wisząca skóra,to ja się chyba zdecyduję na wycięcie jej Uwaga

agathee69

ja tez jestem przeciwko...a jak sie chirurgowi skalpel hehe

kuciubek

Ja chetnie bym sobie piersi powiekszyla Zawstydzony

zawsze mialam male ale po skonczeniu karmienia wygladam jak zaczynajaca sie dopiero rozwijac nastolatka-jednym slowem deska Szok

1985Magda

Powiększać piersi to bym nie musiała raczej je podnieść

cudelfina

ja bym powiększyła piersi tak do C no i może bym zmieniła troszkę nos Jezyk

ola

ja bym z miłą checia zmniejszyła biust i ta skórę z brzucha wycieła jeżeli nie dojdzie do siebie ale na razie to portfel pusty na taka przyjemność bo jak by nie patrzec to taki zabieg kosztuje do cholery kasy Wesoly