www.dzidziusie.fora.pl

.:Venicee:.

Mritula kochana -ułozy się ja TO WIEM.....wiem tez że bardzo ci cięzko.....ale pamiętaj że po burzy słońce wychodzi!!!!
jesteś silna kobietą....teraz czujesz się zagubiona i zmęczona -ale wiedz że masz to forum które Ci bardzo DOBRZE życzy i trzyma mocno kciuki żeby było okey Wesoly

i ja myślę żeby dotknąć nieba trzeba piekło zobaczyć ....
wielkie ciepłe buziaki dla WAS ......!!!!! :**********

kama

Mritula będzie dobrze. Wszystko się ułoży, zobaczysz.
Madame cieszę się, że w końcu podjęłaś decyzję, wiem, że boli, ale to minie i być może pojawi się w Twoim życiu ktoś na kogo tak czekasz. I będziesz może bardziej szczęśliwsza. Tego Ci życzę.

joanna_ros

Mritula często jak się wydaje że jest bardzo beznadziejnie to potem powoli zaczyna się układać ale rzeczywiście pecha to Ty miałaś
wiedz że my tu zawsze za Tobą czekamy i będziemy się dopominać Mruga

pisz będzie lżej
jesteśmy z Tobą

i odganiamy pecha
a fuj idź sobie bleeeeeee pechu niedobry Wesoly

i poszedł

Marysia

Mritula

trzymaj się kochana! niedługo będzie lepiej juz odganiamy tego pecha Mruga

Madame Butterfly

przepraszam że dopiero teraz się odzywam po dość długiej przerwie... u mnie po wielu ale to wielu zawirowaniach ułożyło sie na dobre (mam nadzieje)... Wróciłam do Marcina i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa, bo chyba tak właśnie miało byc... Któraś z was powiedziała że jeśli to prawdziwa miłość to wytrzyma wszystko i miała rację. Myślę że to właśnie "to" bo po tym co przeszliśmy razem z czystego zauroczenia nie umielibyśmy juz do siebie wrócić... A tu proszę Marcin wyprowadził się z domu i ostatnio dał mi ogromny dowód miłości podczas mojego pobytu w szpitalu... Teraz tylko trzeba dbać o to co mam i pielęgnować to Wesoly

Dziękuję wam za słowa wsparcia jakie tu dostałam od was. Jesteście FANTASTYCZNE Wesoly

Mritula nie martw sie ja też uważałam że już wszystko się posypało i nie da sie tego naprawić ale po nocy przychodzi dzień z nowymi możliwościami Wesoly

Wszystko sie ułoży a ja wiem co mówie bo niedawno też w wiele rzeczy zwatpiłam. Głowa do góry Wesoly

beata

Madame Butterfly!Super,że los ułożył Wam życie tak jak chciały Wasze serca.Teraz wszystko już zależy tylko od Was.Powodzenia Wesoly

joanna_ros

Madame super że jesteś znowu z nami i że się ułożyło i że wytrzymaliście tak ciężką próbę powodzenia i wielki buziak Wesoly

Madame Butterfly

bardzo wam dziekuję kochane za miłe słowa i nieustające wsparcie Wesoly

beata · Wysłany: Nie 18:05, 15 Mar 2009 Temat postu:

Na ucho,ale głośno i wyraznie: walczymy , kobietki damy radę Wesoly

joanna_ros · Wysłany: Pon 22:51, 23 Mar 2009 Temat postu:

kurde ja mam chyba jakąś depresję albo co znowu mam spadek formy, bardzo szybko się denerwuję dostaję jakiegoś szału, muszę wyjść żeby mnie mała nie widziała trudno mi się opanować a potem płaczę dziś mi same łzy leciały przez ok 1,5 godz

o co chodzi?????

mritula · Wysłany: Pon 23:38, 23 Mar 2009 Temat postu:

Asiu tak sobie myślę, że to może przesilenie wiosenne Niepewny

niby wiosny nie ma, ale nasze organizmy czuja co się święci. I życzę w każdym razie aby było to właśnie to Wesoly

joanna_ros · Wysłany: Pon 23:56, 23 Mar 2009 Temat postu:

hmm nie wiem bo to wraca raz jako niepokój inaczej jako apatia .....
tłumaczę sobie że już za długo w domu siedzę, zobaczymy jak pójdę do pracy co się będzie działo

beata · Wysłany: Wto 12:29, 24 Mar 2009 Temat postu:

Asiu! uważam, że jesteś osobą niezwykle zrównoważoną i dzielnie znosisz problemy dnia codziennego:)
Sądzę, że Twoje emocje to wynik zmęczenia siedzeniem w domu i braku pełnego kontaktu z ludzmi. Wszystko minie i wróci do równowagi, powolutku dojdzie wszystko do normy;)
Wysyłam Ci: spokój, cierpliwość i buziaki:)

joanna_ros · Wysłany: Wto 21:48, 24 Mar 2009 Temat postu:

dziękuje bardzo Beatko Mruga

joanna_ros

piszcie dużo potem poczytam i pewnie odpisze
ja mam znowu spadek formy i litry łez bez sensu lecąc
wszystko do @##%$#W^YRT%^