www.dzidziusie.fora.pl

marieta84

Ja nic nie wiedziałam, że Wy jesteście w kłótni czy coś takiego Zdziwiony

Serio, nie miałam pojęcia że to przez to Zdziwiony

mritula

My nie jesteśmy w kłutni...to nie tak...tylko ja poczułam się olana trochę wiesz ...zresztą to nie ten wątek zaraz Venicee nas przegoni Mruga

marieta84

Spoko

Tylko po prostu nie wiedziałam dlaczego tak jest....
A odwiedzisz nas jeszcze? (ostatni raz pytanie z tego tematu

)

mritula

Odwiedzę,nawet wczoraj miałam to zrobić,ale jakos mnie się odechciało,ale może dzisiaj Hyhy

cudelfina

ja osobiście nie chciałabym wyjeżdżać za granicę ale męża puściłabym na kilka miesięcy, wiem że ma możliwość jechać do pracy ale on nie chce bo uważa że ja pewnie będę go zdradzać bo u jego kuzyna właśnie tak było

.:Venicee:.

eeee tam gonić od razu.....
gadajcie do woli !!!!

beata

każda z nas zna wiele osób,które wyjechały zarobkowo!taką możliwość dopuszczam tylko w sytuacji kryzysowej!zakładamy rodziny i godzimy się na rozkruszanie jej spoiwa!dla mnie tylko w sytuacji bez wyjścia!
długie rozstanie ,zmiękczy" nawet twardziela!brak ciepła ,pocieszenia-bliskości,ma wielką siłę rozrywania więzów!

agathee69

beata

mój mąż wymyślił,że pojedzie ze szwagrem do Holandii i rozejrzy sie za ewentualną możliwoscią zrobienia biznesu za pomocą tamtejszych wyprzedaży!kurczę jak ja nie lubię jak go nie ma!już mi smutno,a to na razie plany! Mruga