www.dzidziusie.fora.pl

beata

jak myślisz?
jaki powinien być nauczyciel?
czego od niego oczekujemy?
napiszcie o doświadczeniach z nauczycielami:swoimi-powspominajcie!,czy swoich dzieci!

mritula

Nie będę wspominać moich szkolnych nauczycieli,bo musiałabym do jasnej trochę wulgaryzmu wprowadzić,co jest Ban?

także nie będę ryzykować Hyhy

Jeśli chodzi o nauczycieli,to przedewszystkim wymagana jest od nich sprawiedliwość.Niktórzy nie potrafią traktować dzieci na jednym poziomie i niektóre są dyskryminowane na tle reszty klasy Kwasny

Jak coś jeszcze wpadnie mi do głowy,to napisze napewno Wesoly

marieta84

Moi nauczyciele.. nie wypowiadam się Kwasny

Chciałabym żeby nauczyciele byli radośni, rozsądni, uczciwi... czasem zdarzają się przypadki gdzie nauczycielom sprawia przyjemność znęcanie się nad uczniami... po prostu straszne

mritula

No teraz słyszy się o takich przypadkach Kwasny

No i ważne aby patrzyli na pewne sprawy poprzez palce...w końcu chodząć do szkoły jesteśmy jeszcze dziećmi....Wiem,że czasem jeden błąd zmienia cały pogląd nauczyciela na nas już na długo Zalamany

beata

usłyszałam ostatnio,że szkoła jest po to aby uczyć,a nie wychowywać!
na pewno przede wszystkim uczyć!ale na pewno nie ma to nic wspólnego z wychowaniem!???????????????
wspominam kilku nauczycieli z wielkim uznaniem dla jego kunsztu!fizyk w szkole średniej to najprzykładniejszy pedagog jakiego znałam!
zajęcia u niego odbywały się na luzie i nikt nie rozrabiał!
a jego propozycje były takie:robicie na lekcji co chcecie;możecie jeść,pić(i dla mnie kawę proszę!),stać,leżeć itd.abyście nikomu nie przeszkadzali i orientowali się w temacie!
przykłady zjawisk fizycznych dawał z życia-wszyscy je znamy,więc były zrozumiałe!
na sprawdzianach i egzaminach każdy mógł korzystać z dowolnej podpowiedzi:książka,zeszyt,ściągawka itd.!mawiał,jak umiesz w nich szukać tzn ,że zaglądałaś tam!

kinia

dzisiaj niema już takich nauczycieli jak dawniej. Ja pamiętam swoję nauczycielke z podstawówki. Uczyla nas histori. To byla stara, dobra nauczycielka. Miala swoje zasady i obyś ich niezlamał bo nyło z tobą niedobrze. Po latach wszyscy wspominamy ją jak najlepiej. Jestam ciekawa czy jeszcze żyje? Wesoly

beata

hej kinia,możesz sprawdzić min. na naszej-klasie!jestes tam juz,bo większość z nas tak!?

olenka!

To ja witam z drugiej strony barykady jako nauczyciel i wykładowca (dość lubiany Mruga

)

mritula

A może tak coś więcej na temat podejścia do swojej pracy i uczniów....może nam łatwiej będzie zrozumieć pewne rzeczy? Hyhy

beata

olenka!-bardzo prosimy o twoje również szczere wypowiedzi!

olenka!

Jak w życiu, zależy na jakich ludzi się trafi. Są grupy, gdzie idę z przyjemnością, wiem, że będzie superatmosfera, pożartujemy i zrobimy do tego kupę materiału, bo ludzie są inteligentni, Są grupy, gdzie robi się tylko materiał i wszystko przebiega oschle... No i są grupy, gdzie patrzę na zegarek, kiedy mi się ta przyjemność z nimi skończy Mruga

Rzadko na takich trafiam, ale jednak...... to są zwykle osoby z wiecznymi pretensjami do świata, tylko nie do siebie...... Jednak wiele ludzi się zmienia, ja też jestem dość dobrym psychologiem i potrafię sprawić, że napięcia łagodnieją..... Poza tym na każdego działa co innego, czasem pochwała za mały postęp, a czasem bardzo ostre słowa, oczywiście kulturalne, ale celujące w czuły punkt, to czasem działa jak kubeł zimnej wody, terapia wstrząsowa. Raz powiedziałam uczniowi jedno zdanie.... klasa zamarła....... a on siedział ze szczęką opuszczoną do końca lekcji. Potem zmienił się całkowicie.... nie do poznania. Inni znowu przechodzą metamorfozę powoli, parę lat... i potem żal się z nimi rozstawać.

kinia

Dlaczego kiedyś nauczyciele dawali sobie rade z uczniami, a teraz nie. Sprawa zakladania nauczycielowi śmietnika na głowe podczas lekcji - kiedyś tego niebyło. Czy to wina nauczycieli czy wina nas rodziców i tego co się dzieje na świecie.

beata

wina tego co się dzieje na świecie!najbardziej!durnych przepisów prawa,ludzkiej obojętności,ludzkiej zawiści,pogoni za pieniądzem.....oj duuuużo by wymieniać!świat jest coraz bardziej zepsuty i nie umiemy się w nim znalezć !

agathee69

mi nauczyciel kojarzy się z ciaglym narzekaniem....

beata

pełniąc rolę nauczyciela-wychowawcy trzeba mieć predyspozycję do tej funkcji(jak do każdej pełnionej w życiu)!może jakieś testy na sprawdzenie czy ktoś się nadaje czy nie?!proponowałabym!