www.dzidziusie.fora.pl

.:Venicee:.

no już się wyplezłam z wyrka Wesoly

jedynie wczoraj prasowania nie tknęłam i zakupów nie zdążyłam zrobic ....
reszta zrealizowana w 100% Wesoly

w sumie w domu byłam juz o 1:30...nowość hehhe-powiem że bardzo było mi to potrzebne .....szum w głowie tez Mruga

stres uleciał gdzieś !
dziś mamy chatę do dyspozycji na wsi ...a chętnych do grillowania i imprezy nie ma Smutny

Joasia szkoda że tak daleko mieszkasz

no idę męzulka obudzić !
miłej sobotki babeczki

joanna_ros

ja miałam dziś dzień pracowity w sumie kuchenny ale czuję się z tym dobrze Wesoly

zrobiłam lasagne mięsko na grilla na jutro, pyszną sałatkę wiosenną i właśnie skończyłam szarlotkę piec (moja pierwszą w życiu mam nadzieję że będzie dobra)
potem byliśmy na pikniku country w Swarzędzu więc Jagoda się wybiegała i wytańczyła a my wybiegaliśmy Mruga

za Nią

Venicee no szkoda że daleko ale liczę że się spotkamy Mruga

jakoś......
i super że plan imprezowy został zrealizowany Wesoly

a prasowanie może poczekać Mruga

kama

My teraz jesteśmy same i zabieram Sylwię na długie spacery. Po prostu ją męczę na maxa ale jest szczęśliwa. dziś jedzie ze mną do szpitala na umówioną wizytę po skierowanie na badanie, a pózniej idziemy szaleć. Może poczekamy na męża, aż skończy pracę. Miłego dzionka dla Was wszystkich...

joanna_ros

ale fajnie spędzacie czas Wesoly

Mała szczęśliwa i widać że Mama też korzysta i dobrze bo na pewno jest Ci to bardzo potrzebne Mruga

moje dziecko śpi ku mojej radości Wesoly

dziś na 18 na tańce idę z Jagodą już jej powiedziałam (mój błąd) ponieważ cały czas chodzi i się dopytuje ale to lubi
mam nadzieję że będą ponieważ strona ośrodka kultury nie wchodzi ale mamy blisko więc tylko szkoda uczuć Jagódki w razie co

odezwę się wieczorkiem bo dziś same jesteśmy Smutny

Marysia

Mamuśki nalepsze życzonka dla Was!!!

wszystkich potrzebujących przytulenia sciskam mocno!!!!

jeśli szykuje się spotkanie forumowe to ja jestem ZA Mruga

jesli mnie zaprosicie...

joanna_ros

hmm to był nie głupi pomysł ale trzeba by się gdzieś po środku spotkać trzeba by km i odległości zliczyć

Jagoda tańce zaliczyła więc gadała przed snem cała godzinę Mruga

ale fajnie się zaaklimatyzowała już dziś mamy nie potrzebowała

Marysiu daj znać co tam u Was??

Marysia

ja spod Wawy jakby co Mruga

no to brawa dla Jagódki Wesoly

brawa! dla małej tancerki Wesoly

u nas ok dzień mija za dniem, teraz szybciej bo babcia ma urlop więc mamy towarzystwo Wesoly

planuje wypad na basen zeby Wojtka z woda oswoić... kurcze w tamtym roku w baseniku szalał a wczoraj bał się wchodzić .. jest aż za bardzo ostrożny.....i mam obawy jak ta rehabilitacja przebiegnie, a raczej nie odbędzie się bo Wojtek uderzy w krzyk i na tym się skończy ...

kama

Joasiu brawa dla Małej. Świetna sprawa.

Spotkanie??? Czemu nie byłoby fajnie pogadać na żywo, ciekawe gdzie by się odbyło po policzeniu kilometrów???

Marysiu woda dla Niego to wspaniały pomysł, frajda i przy okazji może pomóc. A jeśli chodzi o strach to pomału małymi kroczkami i minie. Będzie dobrze, trzymam kciuki.

Marysia

joanna_ros

no fajno fajno w tym przypadku to by trzeba jakiś piknik rodzinny wymyślić ale by było super Wesoly

dzięki dziewczyny bo my trenujemy do 50siątej edycji You Can Dance Mruga

Marysiu musisz zachować zimną krew i powoli małymi kroczkami Wojtusia oswoić będzie dobrze dzieciaki zaskakują Wesoly

tak jak Jagoda zapowietrzała się jak widziała szampon a teraz prawie sama myje głowe (wypracowane dzięki cierpliwości tatusia Mruga

)

Marysia

kurna... no wiem ze mi cierpliwości brakuje czasem Mruga

Jagódka w Mam Talent niech startuje Wesoly

a! na piknik zaproszę do mnie, oczywiście rodzinny Wesoly

jak już dorobie sie dachu nad głową Wesoly

joanna_ros

Marysiu bardzo chętnie na pikniku się piszę Mruga

no i cierpliwość jest w cenie tylko szkoda że jest jej tak mało życzę żeby Ci jej nie zabrakło bo to dla Waszego dobra Mruga

będziemy Was wspierać Mruga

!!!!!!!

będzie si

a Mam Talent hmmm.... pomyślę Wesoly

Marysia

myśl myśl

a gdzie można cierpliwość kupić?? ja kilka kilo poproszę Wesoly

u nas pogoda paskudna, siedzimy w domu a Wojtek już szału dostaje ... niczym go zająć nie mogę i zainteresować ehh

joanna_ros

jak się dowiem gdzie dają cierpliwość to się odezwę Mruga

no pogoda paskudna i zła jestem bo to co udało mi sie wypracować z jednym pacjentem poszło.... ponieważ on bardzo reaguje na takie zmiany pogodowe ale cóż ....
Jagoda też szału w domu dostaje na szczęście miałam Mamę do pomocy więc co dwie głowy to nie jedna Wesoly

.:Venicee:.

witam
zimno jak cholera-kurna to nie fair !!! zawsze jest tak jak człowiek wolne ma od pracy..... bo pewno od poniedziałku ładnie będzie

pewnie.....
mam lenia maxymalnego....
Joasia no pamiętam -musze się zdopingować i pocztę nawiedzić

zaraz w wyrko lecę

miłego weekendu!!!!!!!!!!!!!!