www.dzidziusie.fora.pl

.:Venicee:.

[link widoczny dla zalogowanych]

mysle ze to super wiadomosc dla wielu malzenstw, ktorych teraz na to po prostu nie stac....
szacuje sie, ze bedzie przeprowadzane ok. 25.000 zabiegow rocznie (zamiast 4500 jak aktualnie)

anQa · Wysłany: Sob 13:10, 08 Mar 2008 Temat postu:

Super, ale co z dziećmi, które już są ??? w domach dziecka, ośrodkach opiekuńczo - wychowawczych ?? dzieci którym potrzebna jest miłość, dom i rodzina nie brakuje Smutny

wiem, że każdy marzy o własnym dziecku ale skoro nie można go mieć w sposób naturalny, to może tak ma być - może ten ktoś ma inną rolę do spełnienia, nie wolno kierować się tylko czystym egoizmem

ewka23 · Wysłany: Pon 16:14, 10 Mar 2008 Temat postu:

anQa wiesz ile robia problemow zeby zaadoptowac dziecko?
moja znajoma z popzredniej pracy bardzo chciala chodzila z mezem prze kilka lat na szkolenia do poradni ktora miala ich uczyc jak przyjac nowego czlonka rodziny i co po kilku latach nic nei wyszlo robili problemy o wszystko , a to za malo zarabiaja a to brak miejsca w domu , jedna lazienka na caly domek to malo , pokoj nie zrobiony (po co mieli robic pokoj skoro nie mieli jeszce nadzzieji na dziecko?) jesli przepisy sie zmienia to i zwiekszy sie liczba adopcji Mruga

anQa · Wysłany: Nie 19:01, 16 Mar 2008 Temat postu:

ewka23

Jak najbardziej rozumiem, że jest to problem i to jest niestety chore w naszym kraju, jak zresztą większość rzeczy Zly

jest tyle samotnych dzieciaczków, czekających tylko na ciepły dom i kogoś kto je pokocha, a przepisy które ustala jakaś niedokształcona PANI która nie ma zielonego pojęcia o rzeczywistości tych dzieci Zly

szkoda gadać Zly

anulka777 · Wysłany: Nie 21:50, 16 Mar 2008 Temat postu:

anQa prócz chorych przepisów w naszym kraju jeszcze spróbuj zrozumieć pary które chcą mieć swoje dziecko o które czasem starają się latami.U nas to trwało 2lata a teraz już rok i nic a z tego co wiem to są pary które walczą o bycie w ciąży nawet 10lat.Nie jestem przeciwna adopcji ale dopóki nie wykorzystam wszystkich możliwości leczenia to o adopcji nie pomyślę.Czasem mam wrażenie że te osoby które mają bez problemu dziecko nie zrozumieją osób które o to dziecko muszą powalczyć i dla nich adopcja to jest prosta rzecz-chcesz mieć dziecko zaadoptuj bo przecież tyle dzieci czeka na miłość ale....... dla tych którzy mają swoje dzieci.

Truskawka

Mi się też wydaje, że w żaden sposób nie powinno się zabraniać młodym ludziom posiadania dziecka, lecz jeśli jest to patologia, a nie normalna rodzina to mówię zdecydowane "NIE" !