www.dzidziusie.fora.pl

1985Magda

Jeżeli wasze dzieci lub wy zmagacie się z tą alergią to piszcie śmiało. U Nadinki stwerdzona AZS jak miała dwa miesiące i choć na początku mnie to przerażało i było tragicznie to teraz jest dużo lepiej i chętnie podzielę się doświadczeniem i wysłucham rad

.:Venicee:.

oj znam trochę temat..mimo że nie mam dzieci z azs.....
a pokarmówkę też ma ??? bo tak zazwyczaj jest że jedno idzie z drugim w parze....
na oilatum bazujecie -czy jakieś "cięższe" maści????

1985Magda

Właśnie ma póki co tylko pokarmówkę, oilatum było ale oczywiście nie tylko. Stosowałyśmy wiele maści, których nazw już nie pamiętam, było tego na prawde sporo. Teraz stosuje atopic dermo-balm bo właściwie ma skórę tylko przesuszoną gdzieniegdzie pojawiają się plamki jak się zapomnę. Jest dużo dużo lepiej

.:Venicee:.

..nanobase..diprobase...lichtena....kremy oilatum..kremy balneum....noi sterydowa(bądź nie.....o to już kłotnie bywały) Elidel....
a w czym pierzesz ubranka żeby było oki?

1985Magda

Dokładnie elidel i te inne wszystko przerabiane niestety bez sterydów sie nie obyło ale na szczęscie tylko na chwile. Piorę w jelp albo lovella z tym nie mam problemów

joanna_ros

Witajcie!!
moja córeczka tez ma AZS wykryto jako skaza białkowa kiedy skoczyła miesiąc

my ja leczymy homeopatycznie plus fenistil w kropelkach i nanobase, oilatum do kapieli ale krem sie nie sprawdził chyba zmiany były za mocne Zalamany

Teraz na szczęście schodzi Hyhy

Powiedzcie mi Dziewczyny jak Wasze pociechy reagowały na szczepienia?? bo Jagodkę wysypało bardzo mocno!!!!!! Zalamany

Pozdrawiam

.:Venicee:.

moja córcia też była wrażliwa na szczepionki do 1 roku życia....a była tylko w grupie dzieci "podejrzanych" o alergię...
u nas nie było zmian skórnych ...za to dosyć silne odczyny po szczepieniu

1985Magda

U nas po żadnym z szczepień nie było zmian

joanna_ros

no właśnie Jagunia po szczepieniu super tzn bez gorączki czy bólu ale alergia tzn zmiany na skórze wyszły z potrojoną siła TRAGEDIA
az mam stracha co będzie na koniec stycznia
choc mam nadzieję ze te leki homeopatyczne trochę ją uodpornią
ale walka z tą chorobą jest strasznie nierówna nie

.:Venicee:.

ale i tak dobrze że tyle tych maści jest

ciężko sobie wyobrazić co było kiedyś <???????>
minusem jest jednak cena tych cudów....

joanna_ros

no właśnie cen to jest porażka i tego tyle idzie
a wiecie może jakie są jeszcze metody żeby trochę złagodzić swędzenie??? Zdegustowany

mritula

Moja niuńka miała szczepienie w czwartek i wczoraj wieczorem zauważyłam czerwone malutkie krosteczki w takich czerwonych plamkach.Całe ogniska.Tylko z prawej strony brzuszka.Dziś już ma też na szyjce.
Wczoraj pierwszy raz zjadłam czekoladę z orzechami.Czekaolade jadłam już wiele razy,więc napewno nie od niej.Wiem,że orzechy są bardzo silnymi alegenami,więc może to od tego.Co o tym myslicie?
Mam iść do lekarza?To może od szczepionki,czy raczej te orzechy?
Kupiłam Sanosvit calcium w syropie i podałam piewszą łyżeczkę.Ile mam czekać na efekty?
Wiecie coś może na ten temat?

.:Venicee:.

mritula moim skromnym zdaniem ..to może być od orzechów....
bo na odczyn po szczepieniu chyba za długi czas <no chyba...???>
w każdym razie dobrze z tym calcium zrobiłaś...a na efekty...no z 1 ,2 dni.....

mritula

Boję się wiesz...naczytałam się,że uczulenie od orzechów jest bardzo ciężkie i dziecko może źle oddychać przez nie bo cos tam osiada na płucach....

joanna_ros

najlepiej skonsultować to z lekarzem bo może być tak że samo zniknie (u nas tak było na początku) albo będzie się rozprzestrzeniać, nigdy nie wiadomo
a po szczepieniu to u nas było natychmiast chyba po godz, więc pewnie te orzechy (które też przerabiałam ponieważ skusiłam sie na kostkę czekolady z orzechem laskowym), ale puki co taki poważnych powikłań nie ma, to pewnie dotyczy kiedy alergen jest cały czas wprowadzany i dziecko jest nie leczone , a nie w przypadkach jednorazowych.

Spokoju życzę
Pozdrawiam